niedziela, 6 kwietnia 2014

Tom I. Rozdział Piąty. Pierwszy dzień szkoły.

Wiem, że nie wszystko co piszę, będzie zgodne z książką, ale w końcu, byłoby nudno :D Miłego czytania i do następnej niedzieli! :D
~ Pomyluna Everdeen


    Gdy rano Jennie otworzyła oczy na początku nie wiedziała gdzie jest, jednak kiedy rozejrzała się dookoła wszystko jej się przypomniało. Wielka sala, wspaniała uczta, kłótnia z Draco... Draco... Wstała i ubrała się pośpiesznie zerkając na zegarek. Była 7.00, a zajęcia mieli dopiero na 8.00, więc nieśpiesznie ruszyła do Wielkiej Sali na śniadanie. Jednak, gdy była już na pierwszym piętrze i przechodziła koło pustej klasy, ktoś otworzył drzwi i złapał ją za rękę ciągnąc do środka.
- Puszczaj mnie! - krzyknęła Jennie i ku swojemu zdziwieniu poczuła, że została puszczona.
- Przepraszam, chciałem pogadać na osobności, a bałem się że się nie zgodzisz... - usłyszała cichy, tak dobrze jej znany głos.
- Rozumiem, kontynuuj Malfoy. - warknęła. Nadal była na niego zła.
- Chciałem cię przeprosić, wiem, że możesz się przyjaźnić z kim chcesz... tylko... Byłem zazdrosny. - wyrzucił z siebie Ślizgon patrząc na Jennie zmartwionym wzrokiem, a ona uśmiechnęła się do niego.
- Dobrze, przyjmuję przeprosiny, idziemy jeść? - zapytała pogodnym tonem i chwyciła Malfoya za rękę, a po chwili znaleźli się w Wielkiej Sali.
- To pa! Może będziemy mieli razem jakieś lekcje! - rzuciła Jennie przez ramię pędząc do stołu Gryfonów.
- Cześć Jennie! - krzyknęli bliźniacy i zrobili jej miejsce. - Jak się spało?
- Świetnie. - odpowiedziała dziewczynka nakładając sobie na talerz sporą porcję jajecznicy.
  Po śniadaniu podszedł do nich Percy, rozdając im plan zajęć.
- Mamy dzisiaj coś ze Ślizgonami? - spytała Jennie Hermiony przeglądając zapisaną drobno kartkę.
- Tak, zdaje się, że eliksiry. - odpowiedziała Hermiona patrząc się na nią badawczo - A co?
- Nie, nie.... nic. -odpowiedziała Jennie szczerząc zęby i ruszając do sali od transmutacji.
Po całym dniu najróżniejszych lekcji, na których wszyscy nauczyciele zaznajamiali ich z danymi przedmiotami nadszedł czas na upragnione przez Jennie eliksiry.
Do klasy eliksirów prowadziły mroczne lochy, ale Jennie tak stęskniła się za swoim przyjacielem, że nie zauważyła nawet myszy, na którą o mało co nie nadepnęła. Kiedy dotarła pod drzwi klasy uczniowie Slytherinu już tam byli. Jennie wypatrzyła Draco. Stał w otoczeniu Ślizgonek i Ślizgonów, ale kiedy tylko ją zauważył odepchnął ich od siebie, podszedł do Gryfonki i mocno ją przytulił. Uczniowie obu domów stanęli naraz w miejscu i zaczęli się patrzeć ze zdziwieniem na parę. Po chwili jednak Jennie puściła Draco i odeszła. Zrozumiała, że tak być nie może. Dosłownie 2 minuty potem przyszedł ich nauczyciel profesor Snape i ruchem ręki zagonił ich do mrocznego pomieszczenia. Usiedli w pośpiechu, w wyniku czego Jennie znalazła się nagle koło Rona i Harry'ego, którzy patrzyli na nią z ukosa.
 Pierwsze wrażenie dotyczące lekcji eliksirów nie było zbyt obiecujące. Całe zajęcia Snape gadał im o "niezwykłej sztuce jaką jest ważenie eliksirów" i nabijał się z Pottera, co nieco zdziwiło całą klasę.
 Po całym dniu zajęć wszyscy Gryfoni stłoczyli się w Pokoju Wspólnym, a Jennie uśmiechnęła się do siebie myśląc o tym, że tak będzie przez następne kilka lat. Wtedy nawet nie wiedziała, jak bardzo się myli.


8 komentarzy:

  1. Czemu takie krótkie? :c
    Ale Jraco <3 love, love, love xx haha xD
    Weny :3

    OdpowiedzUsuń
  2. uwielbiam twoje fanfiki, oby tak dalej <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Rozdział świetny! Ogólnie wszystko super, ale jak to ja, nie mogę nie upomnieć się o jakikolwiek błąd :( A szczególnie ten. Przed myślnikiem nie stawia się kropki. Np. - Już idę - powiedziała. (W takim przypadku nie ma, bo odnosi się do wypowiedzi)
    Ale czasem stawia się kropkę. Np. - Już idę. - Popatrzyła na koleżankę.
    Mam nadzieje, że zrozumiałaś i nie obrazisz się, że się czepiam :) A i jeszcze jedno, jakbyś mogła pisać liczby słownie to byłabym bardzo wdzięczna : )
    Dużo weny i do następnej niedzieli!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. przepraszam, za takie głupie błędy, ale pisałam to w pośpiechu, aby dodać na czas.... będę na to bardziej uważać <3

      Usuń
    2. Jasne, rozumiem :) Sama bardzo często muszę poprawiać wszystko po kilka razy, a nie zawsze jest czas :)

      Usuń
  4. Gratuluję zostałaś nominowana do Libster Award! Tutaj więcej inf.
    http://70igrzyskaglodowe.blogspot.com/2014/04/libster-award.html

    OdpowiedzUsuń
  5. Genialny, ale krótki :(

    OdpowiedzUsuń